Pokój i dobro!
Nazywam się o. January Grochowy OFM, jestem franciszkaninem z Prowincji św. Franciszka z Asyżu w Poznaniu. Od 13 lat jestem w zakonie, śluby wieczyste złożyłem w 2018 roku, a święcenia kapłańskie przyjąłem w 2020 roku. Po święceniach zostałem posłany do klasztoru w Toruniu, gdzie byłem wikariuszem parafii i katechetą. Był to piękny czas pierwszych lat kapłaństwa.
Po 3 latach zostałem posłany do klasztoru w Szamotułach, gdzie też byłem wikariuszem parafii i katechetą. I po kilku miesiącach Pan Bóg mnie zaskoczył. Podczas rozmowy z prowincjałem naszej prowincji, Bóg powołał mnie na misje. Wszystko działo się tak szybko, że nawet sam nie wiedziałem co się dzieje. Podczas rozmowy wyraziłem chęć pojechania na 2 tygodnie zobaczyć jak bracia służą. Padła odpowiedź pewnie tam byś został – chcesz? Ja odpowiedziałem tak. I tak od kwietnia 2024 roku daję się prowadzić Bogu w tym powołaniu misyjnym.
Obecnie jestem po przygotowaniu w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Formacja trwała od września do maja. Centrum zapewnia przyszłemu misjonarzowi formację intelektualną i duchową. Intelektualna to języki, które obowiązują w krajach misyjnych. W tygodniu 4 dni nauki języka, od stycznia 2 razy w tygodniu jest sprawowana msza święta w językach. Raz w tygodniu są prowadzone wykłady misjologiczne o tematyce związanej z krajami do których udadzą się przyszli misjonarze. Centrum troszczy się też o praktyczne umiejętności i wiedzę dotyczącą zdrowia. Uczestniczyliśmy także w wykładach z medycyny tropikalnej oraz otrzymaliśmy pomoc w dobraniu odpowiednich szczepień.
Formacja duchowa jest bardzo ważna w powołaniu misyjnym. Codzienna wspólna modlitwa Liturgią Godzin, medytacja, sprawowanie Eucharystii i cotygodniowe konferencje ascetyczne ojca duchownego. Adoracja Najświętszego sakramentu jest bardzo ważna, ponieważ sam Jezus chce być z nami i nam błogosławić. Tylko w Nim jest siła i moc w dobrym przygotowaniu się na misje. Zwieńczeniem przygotowania było przyjęcie krzyża misyjnego w Gnieźnie z racji Uroczystości św. Wojciecha. Misjonarz ma być świadkiem tajemnicy cierpienia i zmartwychwstania Jezusa. Ma głosić, że Bóg tak umiłował świat i każdy kto w Niego wierzy będzie zbawiony.
Każdy przyszły misjonarz zazwyczaj już ma kraj wybrany do którego pojedzie na misje. Ja wybrałem Republikę Centralnej Afryki. Moja motywacja to być z biednymi w trudnych warunkach. Jest to kraj, który pełną niepodległość uzyskał 13 sierpnia 1960 roku. Stolicą jest Bangi, gdzie jest klimat równikowy wilgotny i suchy, mieszkańcy żyją z rolnictwa, posługują się językiem sango. Struktura religijna przedstawia się następująco: katolicy, protestanci, muzułmanie, wyznawcy tradycyjnych religii plemiennych.
Przyjąć powołanie misyjne od Boga wymaga samozaparcia się i pełnienia woli Boga. Jest to przyjęcie krzyża duchowo i cały czas pielęgnowanie go. Jest to droga piękna, choć wymagająca odwagi. Trudno jest tak po ludzku tłumaczyć dlaczego taka droga? Dużo pytań mnie spotkało po podjęciu decyzji i każde wyjaśnianie kończyłem to nie moja wola się realizuje, ale Boga.
O. January Grochowy OFM
Polecam Waszej modlitwie sprawę tej nowej misji, gdzie jest paląca potrzeba wsparcia dzieła ewangelizacji tych bardzo ubogich naszych braci i sióstr. Ojca Januarego i naszych franciszkańskich misjonarzy można także wesprzeć finansowo, przesyłając ofiary na konto:
PKO Bank Polski 85 1020 4027 0000 1602 0887 5173
Dla przelewów z zagranicy- PL 85 1020 4027 0000 1602 0887 5173 Kod BIC (Swift): BPKOPLPW
Z wdzięcznością za każdą ofiarę oraz z życzeniami pokoju i dobra o. Paweł Popów OFM, Prowincjalny Koordynator Ewangelizacji Misyjnej “Ad Gentes”.
Więcej o naszych misjach:
