Pokój i dobro!
Pojechaliśmy na rekolekcje w góry… Kilka wspólnot, różne oczekiwania, różne intencje… Wróciliśmy jako jedna wielka jarocińska rodzina. Tak trudno było się pożegnać na dworcu, ale przecież to nie koniec kochani. To dopiero początek naszych przygód i spotkań… Niech dzieje się jeszcze więcej i jeszcze piękniej.
Za ten dobry czas dziękujemy w pierwszej kolejności bratu Pio, który był sercem tego rekolekcyjnego organizmu. Za pomysł, za konsekwencję i upór w budowaniu tego dzieła za opiekę duchową za wszystkie lęki i ograniczenia jakie udało nam się dzięki niemu pokonać za niezapomniane Msze Święte ale przede wszystkim za jego świadectwo, tak potrzebne młodym ludziom. Dziękujemy też naszej gospodyni, spotkanym na naszym szlaku w Szczawnicy przyjaciołom a także wszystkim darczyńcom, bez których ta wyprawa nie mogłaby dojść do skutku. Ogarniamy Was modlitwą, bo każde poruszone podczas wyjazdu serce to też Wasza zasługa.