Uśmiech to najpiękniejsze podziękowanie
Cechą każdego człowieka jest dobroczynność, jak ważna jest ona, przykładem są słowa Jezusa Chrystusa, przytoczone przez Świętego Pawła Apostoła: We wszystkim pokazałem wam, że tak pracując trzeba wspierać słabych i pamiętać o słowach Pana Jezusa, który powiedział: Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu (Dz. 20, 35). Wyciągnięta pomocna dłoń względem innych osób jest wyrazem naszego człowieczeństwa. Nie możemy obojętnie przechodzić obok osób będących w potrzebie. Piękne jest to, że spotykamy bardzo wielu ludzi, o których możemy powiedzieć, że są osobami o szlachetnym sercu, do nich należą ludzie, którzy starają się w różny sposób pomagać potrzebującym. Uśmiech i radość osób obdarowanych jest najpiękniejszym podziękowaniem, jakie otrzymuje się za „dar serca”, a troska o osoby chore, starsze i samotne uszlachetnia oraz ubogaca nas samych. A zarazem uczy młode pokolenie szacunku do wszystkich ludzi i zauważenia drugiego człowieka będącego w potrzebie.
Dobroczynność jest także wpisana w działalność liturgicznej służby ołtarza w Orliku. Dzieci i młodzież ministrancka z miejscowości Orlik k. Chojnic w województwie pomorskim, razem ze swoimi rodzicami i duszpasterzem o. Arkadiuszem Czają oraz siostrami franciszkankami, a także z mieszkańcami, bardzo często organizują dzieła charytatywne. W ich priorytetowych założeniach jest posługa w niesieniu pomocy osobom, które potrzebują wsparcia. Ministranci posługujący przy kaplicy zakonnej sióstr franciszkanek w Orliku, są już znani w Polsce z częstych akcji dobroczynnych na rzecz pomocy chorym dzieciom, osobom starszym, a obecnie także dla rodzin z Ukrainy. Dzieła dobroczynne są zawsze wykonywane pod kierunkiem duszpasterza i ich rodziców. W ostatnim czasie kolejną inicjatywą jest akcja „Maskotki dla najmłodszych” polegająca na zbiórce nowych, nieużywanych jeszcze maskotek od ludzi, którzy pragną włączyć się do nowego dzieła charytatywnego. Zebrane w czasie zbiórki pluszaki są przekazywane dzieciom i młodzieży przebywającej na leczeniu w szpitalach. Liczba ofiarodawców zaskoczyła nawet samych organizatorów, bo w bardzo krótkim czasie kilkaset osób z całej Polski nadesłało ok. tysiąca maskotek. Codziennie w kaplicy zakonnej w Orliku jest modlitwa za osoby chore o zdrowie dla nich, również za wszystkich, którzy opiekują się nimi oraz za dobroczyńców wszelkich dzieł charytatywnych.
Oprócz mieszkańców z Orlika i z okolicznych miejscowości, do akcji włączyły się osoby konsekrowane, tercjarze Świętego Franciszka z Asyżu, wspólnoty modlitewne „Margaretka” z Miłakowa (Mazury), Lini, Kamienicy Królewskiej i Załakowa (Kaszuby). A także wielu znanych i cenionych artystów, przekazało mnóstwo maskotek, wśród nich byli: piosenkarka Halina Frąckowiak, Krystyna Giżowska, piosenkarze i kompozytorzy Andrzej Rybiński oraz Jan Wojdak lider legendarnego zespołu „Wawele” z Krakowa – laureat „Orderu Uśmiechu”, a także Kacper Rybiński i Piotr Szarek. Jak również mistrzowie iluzji, laureaci międzynarodowych konkursów: Stanisław Czaja „Oriano” oraz Joanna i Paweł Czaja „Duo Paulo”. Włączyły się także znane i cenione zespoły: chór franciszkańsko-parafialny „Oremus”, razem ze scholą „Mazurskie Słowiki” z Miłakowa pod kierunkiem dyrygentki Honoraty Siergun, a także chór „Pięciolinia” z Lini (Kaszuby), pod kierunkiem dyrygenta Jana Szulca oraz chór dziecięcy „Sereno” z Łochowa (Kujawy) pod kierunkiem dyrygentki Izabeli Wiśniewskiej. Nie zabrakło, także wyjątkowej wspólnoty, jakimi są pielgrzymi z Kaszub, Warmii, Mazur i Kujaw, z którymi o. Arkadiusz jako opiekun duchowy od wielu lat odwiedza miejsca święte w całej Europie, którzy również ofiarowali dużo pluszowych zabawek. Do akcji dobroczynnej włączyli się razem ze swoimi rodzinami, ofiarowując maskotki przedstawiciele władz: senator RP Bogusława Orzechowska, doradca Prezydenta RP Piotr Karczewski, radny powiatu ostródzkiego Zbigniew Zabłocki; radny powiatu chojnickiego Marek Szmagliński, samorządowcy z Brus, oraz „Stowarzyszenie im. o. Władysława Włodyki” z Miłakowa z prezesem Danutą Jurczak i osoby z placówki „Dziennego Domu Pobytu” w Lini oraz wielu jeszcze innych osób i organizacji.
W okresie Wielkiego Postu organizatorzy akcji „Maskotki dla najmłodszych” razem z artystami odwiedzili osoby chore w szpitalu w Kościerzynie i Chojnicach. Zaproszono do dzieła dobroczynnego mistrza iluzji Pawła Czaję, który wielokrotnie już uczestniczył jako wolontariusz w wydarzeniach charytatywnych. Iluzjonista, zaproszenie do nowej akcji, przyjął z wielką radością. Wystąpił on jako klaun – iluzjonista, wraz z osobą przebraną za maskotkę przedstawiającą zajączka. Sztukmistrz zaprezentował dzieciom sztuczki, wywołując ogromną radość oraz uśmiech, które żywiołowo reagowały na znikanie i pojawianie się różnych rzeczy w czasie występu. Mistrz iluzji włączył także dzieciaki do wspólnej zabawy zapraszając ich do wyczarowywaniu razem z nim różnych przedmiotów, oraz uczył sztuczek. Dzieciaki były przeszczęśliwe i nie chciały wypuścić czarodzieja prosząc o jeszcze dalsze pokazywanie trików. Prośbę najmłodszych, artysta chętnie spełniał. Radość i uśmiech był na każdej twarzy dziecka. A zatem bardzo ważna jest „geloterapia” czyli terapia śmiechem. Jest metodą wzmacniania efektów leczenia poprzez wywoływanie uśmiechu u pacjentów. Słowo „gelos”, które jest pochodzenia greckiego tłumaczy się jako „śmiech”. Czynność, jaką jest uśmiech niesie za sobą mnóstwo korzyści zdrowotnych. Iluzjonista Paweł Czaja, który rozbawia ludzi już od wielu lat podkreślił, że: Sztuka iluzji ma rozweselać i zadziwiać widownię. Gdy występuję jako klaun – iluzjonista pragnę wywołać u widza, a szczególnie u najmłodszych jak największą radość.
Wszystkie spotkania z dziećmi były przy współpracy z zarządem szpitali: prezes zarządu Marzeny Mrozek i pełnomocnika ds. marketingu Magdaleny Andrzejewskiej z Kościerzyny oraz dyrektora Macieja Polasik z Chojnic, a także przy współorganizacji z księżmi kapelanami, którzy pełnią posługę duszpasterską ks. Wiesławem Badaszkiem w Kościerzynie, ks. Stanisławem Stolc w Chojnicach. Należy podkreślić, że organizatorzy, jak i artyści zostali bardzo mile przyjęci przez dyrekcję i personel szpitala oraz z wielką radością przez dzieciaków, które były zaskoczone przybyciem tak wyjątkowych gości. Mieszkanka Kościerzyny Elżbieta Plata, która razem z mężem Andrzejem włączyła się w pomoc organizacji tego dzieła charytatywnego, podzieliła się swoimi odczuciami, ze spotkania w szpitalach stwierdzając że: Akcja „Maskotki dla najmłodszych” zapoczątkował o. Arkadiusz. Celem tego przedsięwzięcia jest jakby się mogło wydawać bardzo prozaiczna, a zarazem bardzo istotna w procesie leczenia dzieci, jakim jest uśmiech na ich twarzach. Na zakończenie, każdy otrzymał maskotki od samego zajączka wielkanocnego. Organizacja takiego przedsięwzięcia wymaga wielkiego zaangażowania, ze stron wolontariuszy. Praca ta mimo wielu trudów daje ogrom satysfakcji. Największą nagrodą jest ujrzeć radość na twarzach dzieci. Znając osobę o. Arkadiusza jestem przekonana, że nie jest to ostatnia taka akcja. Natomiast dyrygentka Honorata Siergun, która razem z chórem włączyła się do inicjatywy charytatywnej, stwierdziła że: Czasy, w których obecnie żyjemy są nacechowane pośpiechem i ciągłym zdobywaniem nowych celów. Pędzimy, bo przed nami nowe wyzwania i jeszcze wyższe szczyty do zdobycia. Często nie zauważamy, że obok nas jest ktoś cierpiący i samotny. Akcja „Maskotki dla najmłodszych”, którą organizuje franciszkanin o. Arkadiusz Czaja przy współpracy z ministrantami i ich rodzicami pozwala nam zatrzymać się na chwilę w tej gonitwie i zastanowić nad tym, co jest naprawdę ważne. Pokazuje również, że są ludzie o wielkim sercu, którzy potrafią bezinteresownie poświęcić się dla innych, a których miałam przyjemność spotkać w moim „rozpędzonym świecie”.
Z powodu tak dużego zainteresowania osób pragnących włączać się w pomoc dla osób chorych, organizatorzy postanowili przedłużyć akcję „Maskotki dla najmłodszych”. Planują odwiedzić kolejne szpitale, a także hospicja i domy dziecka na terenie całej Polski. O. Arkadiusz główny organizator, a zarazem były wieloletni artysta polskiej sceny, stwierdził: Jest to bardzo wzruszające, aż serce rośnie, z powodu tak dużego i pięknego odzewu ludzi z całej Polski na naszą akcję charytatywną, by nieść radość osobom chorym w szpitalach i hospicjach, by przez modlitwę, uśmiech oraz radość pomóc im w powrocie do zdrowia. Postawa dobroczynności kształtuje nasze serca, a szczególnie młodego pokolenia i z pewnością zaowocuje szlachetnością serc.
Red. Bożenna Pomorska